niedziela, 2 lutego 2014

Arm knitting czyli dzierganie bez drutów ;)

Przyszła ostra zima więc postanowiłam zrobić sobie ciepłą czapeczkę. Wykorzystałam włóczkę Wendy. Chciałam żeby poszło szybko więc wzięłam na raz trzy kolory, druty nr 10
i rachu ciachu powstała czapeczka:


 Powstał też śmieszny pompon :)




Jednak najlepsza zabawa była z szalikiem. Nie miałam wystarczająco grubych drutów, żeby zrobić miły miękki szalik, więc wyszukałam w internecie blog, na którym pokazano tzw. arm knitting.

Najpierw był chaos:


Z chaosu wyłonił się kotek:



I zwyciężył w walce z niesfornymi nitkami:


A potem była zabawa :)








I powstał w końcu miękki, elastyczny szaliczek. Dziergałam go ok. 40 minut :) Polecam :D